Glony w komorach płyt poliwęglanowych w pięcioletnim zadaszeniu
witam
czy znacie Państwo jakiś sposób na wyczyszczenie końcówek płyt , jeżeli już glony pojawiły się wewnątrz ?
czy na końcówkach dolnych tych płyt mogę zastosować samą taśmę paroprzepuszczalną bez
profilu ?
mam zbyt mały spad i profil zatrzymuje wodę , taśma pod profilem moknie.
dzięki , pozdrawiam
zadaszenie ma 5 lat ,spadek nie wiem jaki jest ,skierowane jest na wschód ,drewno sezonowane było 20 lat u kolegi leżało , ale nie wiem jakiej jest klasy,poliwęglan leży na specjalnej do tego celu podkładce
z tworzywa ,po deszczach jest szczelne , a w upały nie trzaska.
Karol C.
Odpowiedź:
Szanowny Panie
Podobne tematy były wprawdzie już kilkakrotnie poruszane, jednak pora będzie ten temat odświeżyć szczególnie że
nadal
dostajemy często podobne zapytania. Co do zasady - im bardziej zadaszenie z poliwęglanu jest pochylone tym lepiej. O
ile w przypadku zadaszeń zorientowanych na południe słońce nam szybko zadaszenie wysuszy, to w przypadku zadaszeń
skierowanych na pozostałe strony świata wilgoć będzie się utrzymywała dłużej. Na przesłanej fotografii widzimy że
pochylenie zadaszenie jest niewielkie, dlatego pojawiło się podsiąkanie niezabezpieczonego poliwęglanu. Brak
zabezpieczenia komór (lub niewystarczające zabezpieczenie) sprawia że miejsce to stało się idealnym środowiskiem do
rozwoju glonów.
Pytanie co z tym zrobić?
Na zdjęciach widać też inne błędy wykonawcze jednak i najlepszym rozwiązaniem byłoby zrobienie zadaszenie od nowa,
jednak wiadomo że nikt się na to nie zdecyduje. Sugerujemy przy sprzyjających warunkach pogodowych (jak będzie
cieplej) wyczyścić wnętrze komór za pomocą samodzielnie wykonanych wyciorów ze szmatką na końcu zamoczoną w wodzie z
dodatkiem niewielkiej ilości detergentu. Po wyschnięciu zakładamy folię paroszczelną na komory oraz zabezpieczamy na
przykład dolnym profilem E-3127 (zakładając że zastosowano płytę poliwęglanową gr 16mm) lub innym stosownym do
grubości poliwęglanu). Zalecamy żeby komory wyczyścić tym sposobem możliwie najszybciej, dopóki komory poliwęglanu
są
zanieczyszczone na krótkim odcinku. Jeżeli glony zaatakują wnętrze poliwęglanu na dłuższym odcinku wyczyszczenie tą
metodą może się nie udać. Istotnym jest żeby górne otwarte komory poliwęglanu były zamknięte folią
paroprzepuszczalną, zaś dolne paroszczelną (pełną)
Trzeba pamiętać żeby folie do zabezpieczanie komór poliwęglanu zarówno te na górze jak i na dole były osadzone w
dedykowanych profilach aluminiowych, przy czym dolny profil musi bezwzględnie posiadać otwory odwadniające.
Mocowanie
profilu dolnego będzie nieco kłopotliwe, ponieważ poliwęglany zamiast na profilach aluminiowych spoczywają na
gumowej
podkładce.
Sądzę że przedstawiona metoda doraźnej naprawy powinna pomóc, pod warunkiem że będzie wykonana szybko.
