Do działu forum firmy Eskade–System.
Szanowni Państwo
Na dachu naszej hali posiadamy punktowe świetliki z poliestru trapezowego. W tym roku mija 8 lat od daty postawienia hali, co wiąże się też z datą zamontowania świetlików. Świetliki na dzień dzisiejszy praktycznie nie przepuszczają światła przysparzając jedynie problemów z przeciekami, nadmieniam że dach jest prawie płaski /posiada niespełna 5% pochylenia/ Prosimy o pomoc w podjęciu decyzji czy świetliki poliestrowe można w jakikolwiek sposób naprawić /uszczelnić/ czy też należy rozważyć inne wyjście.
Jerzy. P. Warszawa
Odpowiedź: Szanowny Panie Stosowanie trapezowych świetlików poliestrowych na dachu krytym blachą trapezową gdzie połać dachu ma tak niewielkie pochylenie nie było zapewne przemyślanym rozwiązaniem, nie było też zapewne tanie. Trzeba pamiętać że świetliki poliestrowe po pierwsze nie przepuszczają zbyt dużo światła, ponadto ich trwałość jest bardzo ograniczona, podobnie też nie posiadają zbytniej odporności na uderzenia i gradobicie. Naświetla poliestrowe w praktyce nie nadają się do naprawy czy też remontu, przez co koszt ich użytkowania oraz amortyzacji jest bardzo wysoki. W świetlikach zastosowano zbyt mały zakład, co doskonale przedstawia fotografia nr 5. sądząc po analizie skali zdjęcia zakład ten nie jest większy niż około 1cm – jest to absolutnie za mało żeby woda nie podsiąkała i nie przedostawała się do wnętrza hali. Następnym problemem jest osłabienie konstrukcji dachu poprzez zastosowanie punktowych świetlików. Zapewne podczas odśnieżania dachu pracownicy nieświadomi gdzie znajdują się świetliki a gdzie ich nie ma - stanęli w tych miejscach powodując odkształcenie cienkiej blachy wierzchniego krycia dachu. Aktualnie zapewne w tych miejscach są przecieki. Kolejnym błędem jest nadmierna ilość śrub oraz wkrętów które dodatkowo osłabiły miejsca łączenia blach ze świetlikami. Każdy z tych materiałów posiada inny współczynnik rozszerzalności liniowej i poprzez pracę wynikającą z różnic temperatury powiększa /owalizuje/ otwory. Obawiamy się że jedynym ekonomicznym rozwiązaniem będzie usunięcie tych świetlików i wstawienie w ich miejsce pasm świetlnych łukowych z poliwęglanu. Otwory po tych świetlikach warto zaślepić odzyskaną w ten sposób blachą trapezową. Pozostałe zdjęcia w zasadzie potwierdzają nasze uwagi oraz obawy. Ponieważ świetliki na chwilę obecną przepuszczają tak małą ilośc światła to zasadne jest ich zaślepienie lub też zastąpienie innym rozwiązaniem.